niedziela, 27 listopada 2016

pastelove

Hej moi drodzy Tak sobie leżę i myślę jak bardzo nie chce mi się jutrzejszego poniedziałku. Czuję, że jestem jeszcze zmęczona po wczorajszej osiemnastce mojej koleżanki (która swoją drogą była świetna i nie miałabym nic przeciwko małej powtórce ). 
Na zdjęciach mam na sobie pastelową bluzę, która przyszła mi jakiś czas temu z romwe.com. Od wewnątrz ma mega miły polarek, więc idealnie nadaje się dla takiego zmarźlucha jakim jestem ja. Poza tym zawsze mam ten problem, że kiedy na zewnątrz jest niska temperatura, w moim pokoju jest dużo zimniej podczas gdy w reszcie mojego domu jest upał haha (uroki mieszkania na poddaszu if you know what i mean). Dlatego cieszę się, że moja kolekcja ciepłych ubrań się powiększa. 



                                                        BLUZA-KLIK (będzie mi bardzo miło jeśli klikniesz ♥)


Teraz mój kochany tatuś zrobił gofry na kolację, więc wyszło na to, że mój weekend mogę nazwać #cheatweekend. Ale czasem nie zaszkodzi prawda? 

Tak przy okazji od pewnego czasu jestem w składzie snapbloggers (klik tu blog), więc można dodawać na snapie @snapbloggers, jeśli ktoś jest ciekawy i chce poznać mnie bliżej, mój dzień to czwartek, więc zapraszam ♥

niedziela, 13 listopada 2016

cold af


Kto jeszcze tu z zebranych lubi tak bardzo chłodną pogodę i nadchodzące mrozy jak ja? Haha okej jestem dziwną  osobą, mimo że potrafię narzekać jak nikt inny, że bolą mnie palce z zimna to i tak uwielbiam zakładać duże ciepłe buty, gruby szalik i ciepły sweter i trząść się na dworze. Już chyba wspominałam, że zima zawsze była moją ulubioną porą roku ♥

I czy wy też macie tak, że wolelibyście mieszkać w mieście, a mieszkacie na wsi lub odwrotnie? Mi od dawna marzy się zamieszkanie w jakimś dużym mieście, chodź to na pewno ma swoje wady, ja widze sporo dobrych stron. Najbardziej na wsi dokucza mi brak miejsc gdzie można wybrać się ze znajomymi. Ale przyznam, że czasem dobrze przejść się na taki spokojny spacer w polne dróżki. Wczoraj udało mi się wyciągnąć Domi na zdjęcia (kochana coraz chętniej zgadza się na takie sesje hihi dziękuję ). Wybaczcie mi tą zmęczoną twarz i oczy jak gdybym nie spała z rok, ale ostatnio nawet nie odróżniam kiedy jest dzień, a kiedy noc, a mój sen wygląda niczym krótka drzemka. Haha cóż...muszę się w końcu za siebie wziąć.

Jak podobają Wam się zdjęcia? ♥