Hej! Dzisiejszy dzień nie minął mi najgorzej oprócz zmiennej pogody, a zmienna pogoda=moje wahania nastoju, no i tego, że chyba nigdy nie przekonam się do stania na głowie czy na rękach i nigdy się tego nie nauczę, no pięknie.
Siedzę teraz na moim miłym łóżku, pijąc chyba 10 szklankę wody z cytryną i chyba zaraz pójdę po jeszcze, no ale lepiej jeśli chce mi się tak pić niż jeść... Ostatnio łapię się też na tym, że większość mojego czasu spędzam na tumblr (mój) wracając ze szkoły, ale to mnie jakoś uspokaja, po ciężkim dniu. Niedawno zrobiłam babeczki kakaowe, zjadłam kilka i teraz jest mi strasznie słodko, jeszcze jak pomyślę, że musiałam dodać całą szklankę białego cukru...eh mam ostatnio tak, że okropnie zwracam uwagę na to co jest zdrowe, ilość kalorii itd.
Zaraz muszę zabrać się za robienie matematyki, bo nieco poprawiłam się ostatnio w nauce i nie chcę znowu się w tym zagrzebać, jeszcze muszę jakoś położyć się wcześniej spać, bo mam zamiar być w końcu wyspana w ciągu dnia i ze względu na samopoczucie, wygląd i chęć do czegokolwiek, bo przyznajcie, ale dużo energii w ciągu dnia to jedna z lepszych rzeczy.
Ah, jeśli ktoś byłby ciekawy przepisu na babeczki, to brałam go STĄD!
A jak u Was? Wasz humor też jest zależny od pogody? ♥