Hejka!
Upały dopiero co się zaczęły, a ja jestem nimi już nieco wykończona, Ci z Was którzy mają pokój na poddaszu może wiedzą jak to jest z zasypianiem w nocy. Kiedy na dworze jest 20 stopni, w moim pokoju jest 25 haha.
Wczoraj zmotywowałam się żeby wyjść w końcu na zdjęcia na zewnątrz, ale wiał taki wiatr, że nawet trzymanie włosów rękami nie pomagało, no oczywiście, jak zawsze wszystko szło po mojej myśli. Teraz nie czuję się zbyt dobrze, więc najlepszym rozwiązaniem na resztę tego wieczoru było włączenie piosenek Ed'a, zrobienie zielonej herbaty i wtulenie w ciepłą poduszkę. Nie mam pojęcia dlaczego, ale to właśnie wieczory są dla mnie najcięższą porą w ciągu doby. O wiele bardziej lubię poranki, noo pomijając wstanie z łóżka, ale wtedy wiem, że można zacząć wszystko od początku. Ktoś ma podobnie? ♥
Wczoraj zmotywowałam się żeby wyjść w końcu na zdjęcia na zewnątrz, ale wiał taki wiatr, że nawet trzymanie włosów rękami nie pomagało, no oczywiście, jak zawsze wszystko szło po mojej myśli. Teraz nie czuję się zbyt dobrze, więc najlepszym rozwiązaniem na resztę tego wieczoru było włączenie piosenek Ed'a, zrobienie zielonej herbaty i wtulenie w ciepłą poduszkę. Nie mam pojęcia dlaczego, ale to właśnie wieczory są dla mnie najcięższą porą w ciągu doby. O wiele bardziej lubię poranki, noo pomijając wstanie z łóżka, ale wtedy wiem, że można zacząć wszystko od początku. Ktoś ma podobnie? ♥
Haha, mina Leo mówi, że nie lubi raczej być budzony z drzemki.
śliczne zdjęcia! :) ja też uwielbiam poranki i to one dają mi motywację na cały dzień ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
positivelittlethink.blogspot.com [klik]
uu współczuje pokoju na poddaszu ;)
OdpowiedzUsuńzapraszam
mój blog |KLIK|
Ja będe mieć pokój na poddaszu, ale to za jakiś dłuższy czas... bynajmniej współczuję :P
OdpowiedzUsuńhttp://seethelifeofthisbetterparties.blogspot.com/
Ja za to wolę wieczory.
OdpowiedzUsuńZuzia For Style - KLIK
Ah, mi też często wiatr przeszkadza na zdjęciach ;//, ale Twoje i tak wyszły super :)
OdpowiedzUsuńagnieszkaa-es.blogspot.com
U mnie szykuje się remont i też będę mieć pokój na poddaszu. Ja uwielbiam letnie wieczory :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, minimalistyczniev :)
Wiatr to mój znienawidzony od niedawna przyjaciel hahah :P
OdpowiedzUsuńMój Blog - Klik
Hahah, ale i tak zdjęcia śliczne <3
OdpowiedzUsuńmery-bloog.blogspot.com
A ja chyba wolę wieczory, bo zazwyczaj moje życie zaczyna się rozkręcać wieczorami i mam ochotę cokolwiek zrobić :) hehe Leo jest taki uroczy też chcę mieć takiego szkraba w domu :)
OdpowiedzUsuńhttp://malwinabeczek.blogspot.com/
Śliczne zdjęcia! W moim pokoju zazwyczaj nie jest gorąco, ponieważ jest od strony północnej i nigdy nie grzeje mi w niego słońce :D
OdpowiedzUsuńhttp://agataweranika.blogspot.com/
Mówiąc szczerze też wole poranki
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,Madda
blog ->klik
Mam takie same poczucie, wole poranki, wtedy zaczynamy nowy dzień!
OdpowiedzUsuńhttp://myylifeastina.blogspot.com
śliczne zdjęcia, wyglądasz uroczo. Piesio tez przecudny:*
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia, cudowny piesek ♥
OdpowiedzUsuńhttp://rikaa-blog.blogspot.com/
Poranki bywają czasem dla mnie trudne, ale tylko ze względu na wczesne wstawanie ;) Ja również niezbyt lubię wieczory, tyle że jest to spowodowane tym, że w nocy zawsze przypominają mi się momenty z mojego życia, wtedy myslę sobie, że mogłam powiedzieć lub zrobić cos inaczej... Niefajne uczucie. Ale początek dnia, to chwila kiedy faktycznie możemy zacząć cos zupełnie nowego :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna koszulka i szklanka :)
Faktycznie, że Twój pies nie był zadowolony... ;)
Pozdrawiam i w wolnej chwili zapraszam do siebie ;)
http://myslacinaczej29741.blogspot.com/
Moją ulubioną porą dnia jest zdecydowanie wieczór. Wtedy mam na wszystko ochotę. Dla mnie noc jest wyjątkowa, a dzień taki pospolity haha! Może dlatego, że w ciągu dnia nigdy nie mam na nic ochoty i najchętniej przesypiałabym cały dzień, a noc mogłaby należeć do mnie :D
OdpowiedzUsuńLittleredcherrysmile click
A ja kocham upały :D A mój pokój zawsze ma najniższą temperaturę i kocham go za to ;p
OdpowiedzUsuńMój blog ♥ Serdecznie zapraszam !
Świetne fotki :D
OdpowiedzUsuńJa tam uwielbiam upałyy :D
wmymswieciewitam.blogspot.com
Śliczne zdjęcia. Fajny prawdziwy, życiowy post. :) Ja też najbardziej lubię poranki od całej reszty dnia. Zapraszam:
OdpowiedzUsuńMój blog-KLIK!
Zdjęcia z wiatrem we włosach wyszły właśnie fajnie! :D Czasami wiatr 'pomaga'! :)
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam poranki :)
Mój blog :)
Świetne zdjęcia! Ja lubię słoneczne poranki :) Ślicznego masz pieska.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
passionsmy.blogspot.com
O, ja mam tak samo! Najlepiej, kiedy świeci słońce (ale jeszcze nie grzeje) <3
OdpowiedzUsuńczlowiek-zelazko.blogspot.com
Bardzo ładne zdjęcia. Również zaczynam odczuwać upały :/ Słodki psiak *.*
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com
ale ladne zdjecia:)
OdpowiedzUsuńhttp://karolinaslomka.blogspot.com/
Świetne zdjęcia. ^^ Mnie te upały wręcz dobijają, aż marzy mi się jesień albo zima, cokolwiek. Przybij piątkę, też mam pokój na poddaszu. Mimo wszystko, wydaje mi się, że najgorzej jest za dnia. U mnie w pokoju panuje wtedy taki gorąc, że jedyne na co ma się ochotę, to spać do wieczora. :c
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :*
annie-kathe.blogspot.com
sympatyczny miszmasz 💙
OdpowiedzUsuńNie mam pokoju na poddaszu, ale mogę sobie wyobrazić jak to jest i współczuję haha. Świetne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńPiosenki Eda pomagają na wszystko! Zdjęcia i tak wyszły śliczne :)
OdpowiedzUsuńMÓJ BLOG ♥
Ten piesek jest taki słodki :) Ja też uwielbiam słuchać Eda :) co do ulubionej pory dnia to ja zdecydowanie bardziej wolę wieczór bo zazwyczaj jestem tak zmęczona że marze o tym żeby się położyć spać w spokoju :)
OdpowiedzUsuńTruskaweczka
Świetne zdjęcia!:)
OdpowiedzUsuńhttp://aleexss.blogspot.com/
Zdjęcia piękne, a co do upałów to jest to moja jedyna zmora lata. Niestety, ale nie nalezę do tych, którzy uwielbiają 40 stopniową temperaturę. :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie starwarspoland.blogspot.com
1001zakatkowswiata.blogspot.com
Mimo przeszkody- wiatru zdjęcia są bardzo ładne!
OdpowiedzUsuńDzisiaj miałam kłopoty z zaśnięciem, taak duszno mi było!
Ale keidy wstaje rano i widzę słońce, łatwo jest mi się podnieść z łóżka :)
http://live-telepathically.blogspot.com/
Ja za to wolę wieczory, o wiele łatwiej mi się funkcjonuje i myśli, mam wtedy dużo więcej energii, urocze zdjęcia!
OdpowiedzUsuńVIA-MARTYNA.BLOGSPOT.COM
Swój pokój mam na parterze, ale latem w moim pokoju temperatura nie schodzi poniżej 25 stopni. ;) Cudne zdjęcia! Bardzo mi się podobają. :)
OdpowiedzUsuńKRYSIASTYLE.BLOGSPOT.COM
Ja zdecydowanie bardziej lubię wieczory niż poranki, bardziej odpowiada mi klimat :D nie mam pokoju na poddaszu, ale wiem o czym mówisz, bo mam ogromne okno na wschód słońca, czasami nie da się wytrzyma ;/ slicze zdjecia!
OdpowiedzUsuńmartynakrysinska.blogspot.com
Uwielbiam poranki i godziny przed południem, później czas niesłychanie mi się dłuży ;D
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zdjęcia ;D
Pozdrawiam, kochana :*
blogtylkodlamnie.blogspot.com
Jaki słodki piesek :D
OdpowiedzUsuńMój blog (klik) :)
Ja mam różnie. Czasem uwielbiam poranki, a czasem kocham wieczory :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia :)
blog-klik
Ja osobiście też bardziej preferuję poranki :D
OdpowiedzUsuńEh, czuję się ostatnio tak samo :/ Ale Ed to zawsze dobry sposób na poprawę humoru! ♥
Śliczne zdjęcia :D
justsayhei.blogspot.com
Ja jednak wolę wieczory i noc niż dzień haha. Cudowne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńZapraszam! nowy post u mnie - [KLIK]
A ja się cieszę, że jest w końcu cieplutko. Nie cierpie zimna. Wole jednak ciepłe wieczory. :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne zdjęcia.
Magdalen - zapraszam <3
Poddasze z oknem dachowym w lecie wymiata! ;p
OdpowiedzUsuńSuper zdjecia! ;o
U mnie dziś było bardzo ciepło, ale wiał ogromny wiatr i to zmieniło całkowicie pogodę :( Śliczny piesek!
OdpowiedzUsuńdiary-of-juuliet.blogspot.com
Też mam pokój na poddaszu i wiem przez co przechodzisz :D W lecie to nie idzie zasnąć :c Zdjęcia są prze śliczne. Uwielbiam takie z rozwianymi włosami !
OdpowiedzUsuńzycieniegryzie-neatea.blogspot.com
Masz przepiękny uśmiech! *o*
OdpowiedzUsuńAle wspaniała jakość zdjęć. Wyszły cudownie, wiatr nie dał się tak mocno we znaki jeśli chodzi o efekty ;P Ja całkiem lubię wieczory, chociaż czas wtedy mija mi zwykle bardzo szybko...
OdpowiedzUsuńjustmajka.blogspot.com
nie cierpię wiatru podczas robienia zdjęć, ale Twoje zdjęcia i tak wyszły super!:D
OdpowiedzUsuńhttp://exality.pl/
ja bardzo lubię upały ! Fajne zdjątka :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
stay-possitive.blogspot.com
Świetne zdjęcia, takie pozytywne! :) ja uwielbiam poranki również, ale tylko wtedy kiedy wiem, że dzień mam dla siebie :D ale wieczory też lubie, wtedy gdy jestem mega zmęczona to marzę o tym by położyć się do łóżeczka i odpocząć.. :) pozdrawiam cieplutko! :*
OdpowiedzUsuńclaudiyye.blogspot.com
Mam słabość do bluzek w paski :) wyglądasz super :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia! Też dużo bardziej wolę poranki od wieczorów, powietrze jest zimniejsze, jest szansa przygotować sobie jakieś fajne śniadanie i cały dzień jest przed nami :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! http://nawiedzonadroga.blogspot.com
taak, tez mam pokoj na poddaszu, i wiem jak to z tymi temperaturami, umrzec mozna :D/Karolina
OdpowiedzUsuńDwie Perspektywy Blog [Klik]
super zdjęcia <3 ja tam lubię wieczory :)
OdpowiedzUsuńpatrycja-paulina.blogspot.com