niedziela, 29 stycznia 2017

Weekend w zdjęciach

Hej moi drodzy ♥ Stwierdzam, że uwielbiam kiedy całe dni mam zajęte i coś się dzieje. Racja, że jak każdy od czasu do czasu potrzebuję wolnego leniwego dnia, ale wystarczy tylko jeden. Kiedy wyleguję się w łóżku dłużej, później jestem jeszcze bardziej zmarnowana i nie do życia. 
W piątek wpadły do mnie moje dziewczyny. Miałyśmy naleśniki, popcorn, wino, muzykę i filmy, zgodzicie się, że idealne połączenie? Oczywiście na ten mróz zachciało nam się wyjść na zdjęcia, z których jestem bardzo zadowolona, nawet jeśli później ledwo rozmarzłyśmy haha.
Na sobotę też umówiłam się z koleżanką na zdjęcia i jakiegoś fast food'a, później naszła nas jeszcze wielka ochota na lody. Nie ma to jak trząść się z zimna i biec po lody do sklepu, ale o tej porze roku były wyjątkowo dobre. Nieważne, że dziś cały ranek nie mogłam wydusić z siebie słowa przez zachrypnięte gardło, było warto.
Dziś był u mnie też mój chłopak i śmiało mogę dopisać ten weekend do moich ulubionych!

Jak spędziłaś weekend i co myślisz o zdjęciach? ♥


Na koniec, tak jak obiecałam, podaję linki do wylosowanych blogów (zapraszam, bo są naprawdę świetne!) spod poprzedniego posta:

piątek, 20 stycznia 2017

excited


Hejka! dziś mam dzień pełen wrażeń, rano po tym jak już się ubrałam do szkoły stwierdziłam z mamą, że lepiej gdybym została w domu, głównie przez mróz na dworze. (hihi kocham Cię mamo) Ale szczerze mówiąc mamy bzika na punkcie bycia ostrożnym w taką pogodę, dosłownie. Na dodatek dopiero zdążyłam wyzdrowieć, więc nie chcę powtórki. Dziś w końcu tata wyszedł ze szpitala, więc mieliśmy pełno gości, a w międzyczasie mój chłopak i przyjaciółka zrobili mi niespodziewaną wizytę ♥ Teraz z rodzicami czekamy na księdza i szczerze to zamiast tego chętnie założyłabym ciepłą piżamę i wskoczyła do łóżka, ooo tak.
Jutro cały dzień zleci mi na przygotowaniach do studniówki mojego chłopaka, a za dwa tygodnie do mojej. Przeraża mnie fakt, że chyba wszystkie dziewczyny oprócz mnie mają już sukienki, a ja nadal nawet nie wiem jaką chciałabym kupić. Brawo dla mnie, jak zawsze ze wszystkim na czas.
Poza tym jestem zakochana w kurtce którą mam dziś na zdjęciach, to moje wybawienie kiedy wracam do domu i chcę się szybo ogrzać, bo od środka ma przemiły kożuszek (?) nie wiem jak to nazwać, w każdym razie uwielbiam ją.

KURTKA-KLIK (napisz w komentarzu, jeśli kliknęłaś, a w kolejnym poście opublikuję trzy wybrane adresy blogów ♥)


I kilka moich dodatków na jutro, wychodzi na to, że prawie cała będę błyszczeć hah. Jestem podekscytowana, bo wszystko zapowiada się naprawdę świetnie, mam nadzieję, że tak będzie. Może przed wyjściem uda mi się dodać post z sukienką, bo skromnie mówiąc strasznie mi się podoba w połączeniu z tymi butami!

Kto z Was ma lub miał studniówkę w tym roku? I jak Wam się podoba kurtka? ♥

poniedziałek, 16 stycznia 2017

(NIE)NOWOROCZNE POSTANOWIENIA

Żeby zabrać się za ćwiczenia czy naukę języków nie trzeba koniecznie zaczynać od 1 stycznia, ważne czy w ogóle zaczniesz i czy wytrwasz w postanowieniu. Nie chcę wywierać na sobie też jakiejś presji, bo wiem że to niezbyt dobrze się kończy. Po prostu chcę ulepszyć co do tej pory sobie postanowiłam i nieco bardziej się do tego przyłożyć, w końcu zawsze można coś robić jeszcze lepiej. Ten post ma być dla mnie przypomnieniem czego mam się trzymać. Może też macie podobne cele lub nieco Was zainspiruję i ktoś się do mnie przyłączy hmm?

1. NAUKA
W tym roku piszę maturę i nie oszukujmy się, ale nie chce mi się do niej przygotowywać haha. Próbuję jednak znaleźć w sobie motywację, bo wiem, że od tego zależy to na jakie studia się dostanę i co będę robić dalej w przyszłości. Mam mnóstwo sposobów na skuteczną naukę, ale założę się, że też tak macie, po prostu nie zawsze chce się za to wziąć.

2. PASJE
To trochę dziwne, ale nie przepadam za słowem "pasje" haha. W każdym razie czasem zastanawiam się dlaczego lubię robić wszystko co przyjedzie mi do głowy, dosłownie zawsze czuję potrzebę spróbowania czegoś nowego, a później jest mi tylko przykro, że nie mogę znaleźć na to czasu. W tym roku chcę więcej rysować, grać na gitarze, robić zdjęcia, gotować, ćwiczyć, pisać częściej na blogu i podszkolić w makijażu, bo nie można żyć samą nauką.

3. ZDROWY STYL ŻYCIA
To dla mnie dość skomplikowany temat, tak naprawdę dopiero uczę się co to znaczy "zdrowy styl życia", bo 2016 był nieciekawy jeśli chodzi o moje podejście do jedzenia i...chudnięcia. Na pewno domyślacie się już o co mi chodzi, przestałam odróżniać kiedy jest zbyt mało lub zbyt dużo.
Widzę jak ważne jest zdrowie i dobre samopoczucie, więc mam zamiar doprowadzić do tego aby dobrze czuć się w swoim ciele, jednocześnie żeby moi bliscy nie musieli się martwić.

4. WIĘCEJ SNU I ODPOCZYNKU
Ten kto mnie zna, wie że najlepiej nie spałabym wcale. No nigdy tego nie lubiłam, a już na pewno samego zasypiania, a później jeszcze gorszego wstawania. Często mi piszecie, że uwielbiacie spać, a wtedy mam w głowie pytanie: jaaak to?? Zwykle najpierw nie chcę zasnąć, później wstać, a w ciągu dnia jestem zombie, dopiero pod wieczór mam najwięcej energii. W końcu chcę to zmienić i spać jak normalni ludzie haha. 

5. POKOCHANIE SAMEJ SIEBIE
To chyba najlepsza i najważniejsza rzecz jaką można dla siebie zrobić, nie żartuję. Zaakceptować swoje wady, widzieć zalety, nie oceniać siebie zbyt krytycznie, dbać o swoje ciało i zdrowie. Czy tego chcemy czy nie, będziemy musieli przeżyć całe życie w swoim towarzystwie, więc bądźmy dla siebie dobrymi przyjaciółmi, bo raczej nikt nie traktuje przyjaciół źle, prawda?

  A jakie są Twoje cele i postanowienia na ten rok? ♥

piątek, 6 stycznia 2017

biały golf

Hejo, jak się czujecie? Bo ja świetnie, słucham właśnie dwóch nowych piosenek Ed'a, szkoda, że to tylko dwie, ale i tak mega się cieszę że wrócił! Kto jeszcze tak wyczekiwał jego nowych kawałków? I przy okazji jestem zadowolona, że w końcu piszę post. Od dawna planowałam znowu jakieś zdjęcia na dworze, bo od czasu do czasu lubię, kiedy się tu takie pojawiają. Tego dnia było tak straszliwie zimno, że z Domi wytrzymałyśmy tylko 10 minut, ale czego się nie robi dla ładnych zdjęć haha. Ej ej...uświadomiłam sobie, że może dlatego teraz trzeci dzień jestem chora i siedzę w domu (lepiej nie przyznawać się mamie). 
Mam na sobie golfik, który ostatnio jest moim uluuubionym, chociaż spodziewałam się, że rękaw będzie długi, ale już trudno i tak jestem zadowolona.

SWETEREK - kliknij i daj mi znać w komentarzu, postaram się odwdzięczyć♥

Co myślisz o zdjęciach i sweterku? ♥