poniedziałek, 28 września 2015

Bransoletka z Soufeel

Hej! Powolutku wracam do normalnego (według mnie) funkcjonowania i mamy dziś poniedziałek wieczór, a ja piszę notkę jeeej! Chciałam Wam pokazać prześliczną bransoletkę z firmy Soufeel, którą dostałam jeszcze w wakacje, ale cały czas odkładałam napisanie o niej na później...
Na stronie możecie znaleźć nie tylko prześliczne charmsy, ale też pełno cudownych kolczyków, naszyjników, pierścionków, a także zaprojektować charmsa z wybranym rzez siebie zdjęciem, co bardzo mi się podoba! 
Poza tym bransoletka była zapakowana w prześliczne pudełeczko i do tego dołączona torebka, która idealnie nadaje się na prezent ;)
Jak Ci się podoba? ♥

piątek, 25 września 2015

Niezorganizowana

Uuhh, pierwszy raz od dłuższego czasu jestem tak bardzo niezorganizowana. Muszę teraz usiąść i napisać sobie nowy plan na cały tydzień i się go porządnie trzymać.
Zawsze kiedy wracam ze szkoły mówię sobie, że odrobię lekcje, nauczę się i napiszę posta, a nim się obejrzę jest już 22 i blogowanie przekładam na kolejny dzień. Ktoś to zna?
Jest to jednak pierwszy miesiąc szkoły, a ja już na samym początku nie chcę narobić sobie zaległości. Osoby z rozszerzoną matematyką pewnie dobrze wiedzą co mam na myśli ;)
Dziś jednak jest już piąteczek i nie muszę wam chyba pisać jak się cieszę. Niedawno były u mnie moje dziewczyny. Obejrzałyśmy film, wygłupiałyśmy się i jadłyśmy niezdrowe rzeczy (surprise!..)

To najlepsze śniadanie ze wszystkich jakie ostatnio sobie robię! Musli+jogurt naturalny+owoce ♥
I na koniec kilka zdjęć z ostatniego czasu:
Jutro chciałabym Wam w końcu pokazać coś co dostałam jeszcze w wakacje!
A jak Tobie idzie nauka? 

środa, 9 września 2015

is so alright now

Heej! Długo mnie nie było prawda? Jestem ciekawa czy ktoś jeszcze o mnie pamięta. Potrzebowałam dłużeszj przerwy, wszystko stało się dla mnie męczące i nieco mnie przytłoczyło. Musiało minąc trochę czasu zanim doszłam do siebie. Teraz jest sto razy lepiej, a przez ostatni miesiąc sporo się wydarzyło i zmieniło! 
Mimo, że psychicznie czuje się już dobrze, to dziś rano obudziłam się z przeokropnym bólem głowy i zostałam w domu. Nie chciałam, ale wolę sobie nie wyobrażać jak funkcjonowałabym w takim stanie w szkole. 
Mam już dużo pomysłów na kolejne wpisy, więc będę pisać często moje słońca! A teraz idę wziąć się za matmę...
Jak Tobie mijają pierwsze tygodnie szkoły? ♥