sobota, 25 marca 2017

Spontanicznie

Całkiem niedawno, bo w dzeń wagarowicza planowałam nie isć tylko na dwie lekcje, poźniej jednak okazało się, że nie byłam w szkole przez cały dzień, bo razem z Alą i Robertem zrobiliśmy sobie mały wyjazd nad jezioro. Nie planowaliśmy tego ani trochę, wszystko wyszło dosłownie w kilka minut. Haha nie wiem czy to dobry pomysł się tu do tego przyznawać, ale powiem Wam szczerze, że fajnie chociaż na jeden dzień zapomnieć o szkole wtedy gdy powinno się do niej iść. Wtedy miałam też ze sobą aparat więc zrobiliśmy trochę zdjęć. 
Przy okazji, wiem że w ostatnim czasie strasznie zaniedbuję bloga, w sumie to po części ze wszystkim tak jest. Matura jest już za jakiś miesiąc, a ja czuję ogromną presję, żeby ją super napisać. To po części moja wina, bo wybrałam sobie dość trudny kierunek studiów. Na szczęście dziś sobota, dlatego trochę wyluzowałam i wzięłam się za przygotowanie postu z małym diy, czyli coś nowego u mnie na blogu, mam nadzieję, że Wam się spodoba!
Lubicie takie spontaniczne wyjazdy? ♥

czwartek, 16 marca 2017

grey jacket

Chciałam pokazać Wam dziś kurtkę, jaka ostatnio mi przyszła, ma ona nieco inny materał niż się spodziewałam. Okazało się że jest to taki jakby milutki welur albo plusz, ale strasznie to w niej polubiłam. Przez to, że ma taki jasny kolor pasuje praktycznie do wszystkiego!
W sobotę po południu razem z Alą wzięłyśmy mój samochód i pojechałyśmy na szybkie zdjęcia. Na początku trochę się zgubiłyśmy, zostawiłyśmy samochód na poboczu i wyszłyśmy poszukac ładnego miejsca, a jacyś mili państwo zatrzymali się koło nas z pytaniem czy potrzebujemy pomocy haha. Później w końcu znalazłyśmy spokojną drogę i udało nam się porobić kilka zdjęć. Wszystko byłoby dobrze gdyby jeszcze nie moja spuchnieta twarz, ale niestety to wynik złego spania i odżywiania ostatnio, niedługo znów powinnam wyglądać jak normalna ja haha.

KURTKA-KLIK (napisz mi w komentarzu jeśli klikniesz!)

Jak podoba Ci się kurteczka? ♥

wtorek, 7 marca 2017

19 birthday

Hej ludzie! Piszę do Was mając skończone te ostatnie naście lat i słuchając nowej płyty Ed'a, którą swoją drogą kocham (zresztą jak wszystkie jego). Trochę dziwnie robi mi się kiedy pomyślę, że za dwa miesiące piszę maturę, a wyniki zadecydują gdzie dostanę się na studia i do jakiego miasta przeprowadzę. Od dawna marzy mi się architektura w Gdańsku i chociaż to już niedługo, nadal wydaje mi się to dalekim tematem. Niby wiele osób czuje się bardzo dojrzałym już po skończeniu 18 lat, ale ja nadal nie czuję się jakaś dorosła, chociaż i tak jestem pewna, że sobie poradzę.
 Urodziny miałam w piątek i wtedy po szkole spotkałam się z moimi dziewczynami. Przyszły z mini torcikiem z zapaloną świeczką, prezentem i przed drzwiami zaczęły śpiewać sto lat, haha uwielbiam je! Później byłyśmy na pizzy, lodach, oglądałyśmy 'motel' (eh nigdy nie lubiłam horrorów, ale ten wyjątkowo mnie wciągnął), słuchałyśmy muzyki, gadałyśmy i robiłyśmy inne rzeczy, które zwykle robią dziewczyny kiedy się spotykają. 
Kolejnego dnia przyjechał mój chłopak, zrobiliśmy sobie mały wyjazd do mojej babci, a wieczorem świętowaliśmy urodziny mojego taty (haha tak, razem z tatą mamy urodziny dzień po dniu). 
Spędziłam super weekend, cieszę się, że mam takie kochane osoby przy sobie ♥