sobota, 23 lipca 2016

choies.com

Czy Ty też masz czasem tak, że z nudów włączasz sobie sklepy internetowe i przeglądasz ciekawe ubrania? Mi zdarza się to dość często, zwłaszcza wieczorami gdy już nie wiem co ze sobą zrobić. I chociaż przygotowanie te listy było dla mnie samą przyjemnością, wbrew pozorom zajmuje sporo czasu, więc zabierałam się za nią już dość długo. 
Pisałam niedawno, że może spróbuję w końcu nawiązać współpracę z jakąś firmą i postawiłam na choies.com! Mają mnóstwo ślicznych rzeczy, że ciężko było mi wybrać. Chociaż bardzo spodobały mi się zwłaszcza torebki, no czyż ta w kształcie jednorożca nie wygląda uroczo? Więc jeśli chcielibyście zobaczyć którąś z ich rzeczy na moich zdjęciach, poklikajcie w linki niżej i dajcie o tym znać w komentarzu!

♥1 KLIK                               ♥2 KLIK                            ♥3 KLIK                         ♥4 KLIK


         ♥5 KLIK                               ♥6 KLIK                            ♥7 KLIK                         ♥8 KLIK

A Tobie która rzecz podoba się najbardziej? ♥

czwartek, 14 lipca 2016

no boredom



Moje wakacje w pełni trwają, cały czas staram się zajmować czymś, między innymi wróciłam do rysowania i mogę stwierdzić, że to moja obecna najlepsza metoda na odstresowanie. 
Dziś pierwszy raz byliśmy z Leo u psiego fryzjera, nie mogliśmy go poznać kiedy wybiegł do nas taki..."goły" haha. Poza tym dzień spędziłam z rodziną u babci, a po powrocie oczywiście ciepła zielona herbatka (tak, ciepła herbata w lecie to coś co lubię najbardziej, nie oceniajcie) i łóżeczko! 
Ostatnio postanowiłam kupić nasiona chia i kombinuje co by tu jeszcze z nimi zrobić, jak na początek przygotowałam pudding i był pyszny! jeśli macie jeszcze jakieś ciekawe przepisy możecie podawać je w komentarzu.
Teraz pewnie posiedzę jeszcze jeszcze chwilkę na tumblr (klik) i pójdę spać, bo tak jak sobie obiecywałam na te wakacje: będę się lepiej wysypiać. Chociaż podejrzewam, że znacie te "wczesne" zasypianie w czasie wolnym, zawsze znajdzie się coś lepszego niż sen.


kurtka, spodnie-h&m   sweterek-asos 

piątek, 8 lipca 2016

Udało się!

Hejo!
Chciałam Wam się pochwalić, że kilka dni temu, a dokładnie we wtorek zdałam egzamin na prawo jazdy! To był chyba najlepszy i najszczęśliwszy dzień tego tygodnia, miesiąca, wakacji, roku itd. Okropnie się przed nim stresowałam, nie mogłam wysiedzieć w miejscu, na dodatek mój egzaminator spóźnił się jakieś 15 minut, przeszło mi kiedy już zaczęłam, wtedy myślałam tylko i wyłącznie o tym co robię. I tak udało mi się zdać bezbłędnie za pierwszym razem! Ahh teraz wszystkie moje plany wydają się być dużo bardziej realne do zrealizowania.
Mogę powiedzieć, że jestem podwójnie zadowolona, bo wczoraj zaglądając na bloga zobaczyłam ponad 800 obserwatorów-dziękuję! Wszyscy, bez wyjątku, jesteście kochani ♥ 

środa, 6 lipca 2016

Pieczony omlet z owocami

Heej, pisałam kiedyś, że na blogu pojawi się więcej przepisów, więc dziś mam dla Was moje ostatnie odkrycie-omlet z owocami z piekarnika! Słyszałam o nim wcześniej i w końcu postanowiłam zrobić, był świetny, chyba od teraz to kolejne moje ulubione śniadanie. 
Oh, czasem naprawdę nie mam ochoty przygotowywać długo swoich posiłków, a ten przepis jest mega prosty i szybki!

Składniki:
♥ trzy jajka
♥ garść dowolnych owoców
♥ łyżeczka cynamonu
♥ 5 płaskich łyżek mąki (wybrałam orkiszową)
♥ miód, ksylitol lub inny słodzik

Przygotowanie:
Oddzielić żółtka od białek, żółtka wymieszać z mąką, miodem i cynamonem. Białka ubić, następnie wszystko delikatnie wymieszać łyżką. Ciasto można wlać do naczynia żaroodpornego lub silikonowej formy. Piec w 180 stopniach przez około 15 minut. Gotowe!

Ktoś z Was już robił, a może ma taki zamiar? ♥

sobota, 2 lipca 2016

nocowanie

Właśnie odpoczywam, tym razem w pokoju mojej siostry, coś nowego haha, ale tu jest tak przyjemnie chłodno, a w moim pokoju można się tylko roztopić!
Wczoraj z dziewczynami zrobiłyśmy u mnie nocowanie, co znaczyło między innymi pełno jedzenia, po którym ledwo mogłyśmy chodzić haha. Próbowałyśmy obejrzeć jakieś filmy, ale jak to u nas bywa kończyło się na rozmowach i wygłupach, a po 20 minutach pytanie: "o co chodzi w tym filmie?". Byłyśmy też na zdjęciach, które możecie obejrzeć niżej, bo nie chciałyśmy marnować tak ładnej pogody i siedzieć cały wieczór w łóżku. Jedynym minusem było wstanie o 7 na moją jazdę, podczas gdy zasnęłyśmy po 4, więc możecie sobie wyobrazić jakie były z nas zombie przez cały dzień! 
Na jutro planuję trochę bardziej zająć się i zrobić coś dobrego dla siebie, na przykład...herbatkę (okej wymyślę coś jeszcze), być może obejrzę jakiś wzruszający film, co robię naprawdę rzadkoo. Pamiętajcie, że każdy raz na jakiś czas potrzebuje takiego dnia. Trzymajcie się słońca!


I te nieco mniej udane:
Dodaję też kilka zdjęć z telefonu, bo ich jest chyba najwięcej ♥